
Również i tym razem Lily Bard nie szuka żadnych kłopotów, one same po prostu ją znajdują: pod postacią czerwonego samochodu zaparkowanego w lesie, w miejscu, gdzie być go nie powinno, w którym Lily odkrywa okaleczone zwłoki jednej ze swoich sąsiadek.
Okrutna zbrodnia nie pozostaje bez echa w małym miasteczku, jakim jest Shakespeare. Ludzie komentują, plotkują, snują domysły. Na dodatek spirala przemocy się nakręca, dochodzi do próby podpalenia. Nakładają się na to różnego rodzaju prywatne związki podejrzanych z ofiarami. Jednak w Czystym sumieniu,mam wrażenie, mamy jeszcze mniej zagadki kryminalnej, niż to miało miejsce w przypadku pierwszej części, Czystej jak łza. Dostajemy za to więcej spraw związanych z życiem prywatnym, szczególnie z rozterkami miłosnymi, naszej głównej, dzielnej bohaterki. Mimo wszystko mnie się te powieści kryminalne dobrze czyta. Są idealne do zabrania w podróż, dłuższą lub krótszą, bo mimo iż klasycznym kryminałem nie są, potrafią wciągnąć.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Znak literanova.
2 komentarze:
Z pewnością ją przeczytam ;)
Chętnie i ja bym tą książkę przygarnęła. Uwielbiam kryminały, a ten wydaję się całkiem ciekawy.
Prześlij komentarz