Ech... Proszę Państwa: książka - marzenie. Co tu dużo mówić?
Niepokonana i Jedyna w Swoim Rodzaju Srebrna Orda pod przewodnictwem Cohena Barbarzyńcy rusza w ostatnią wyprawę, by zwrócić bogom to, co człowiek ukradł dawno temu. Oczywiście nie zdając sobie sprawy, że czyniąc to stawiają pod znakiem zapytania dalsze istnienie Świata Dysku. No, ale w końcu najważniejsze jest, żeby mieć przy sobie barda, który stworzy o ich bohaterskiej przygodzie wspaniałą sagę.
Pokochałam twórczość Terry'ego Pratchetta dwa lata temu. Moim ulubionym bohaterem Świata Dysku od razu został mag jednego zaklęcia, specjalista od ucieczki i ratowania świata, Rincewind. W Ostatnim bohaterze mam wszystko to, co tak lubię i cenię u Pratchetta, a nawet jeszcze więcej. Otóż obok rewelacyjnej historii, ulubionych bohaterów, błyskotliwego humoru dostajemy niesamowitą rzecz, coś wyjątkowego, czyli ilustracje Paula Kidby'ego. To niesamowite móc zobaczyć tych wszystkich bohaterów, o jakich pisze Pratchett. Mnie osobiście ilustracje Kidby'ego spodobały się ogromnie. Dzięki nim, ta część Świata Dysku, jest kompletnie wyjątkowa. Teraz pozostaje mi tylko zdobyć tę książkę...
11 komentarzy:
A mnie,po Twojej recenzji pozostaje zapoznać się z twórczością tego autora,bo nic nie wiem, nic nie czytałam i wiem tylko jak wygląda :)
Gorąco polecam! :) Oczywiście może nie przypaść Ci do gustu, bo to się zdarza, ale naprawdę warto spróbować :)
zdobycie tej książki może stanowić nie lada wyzwanie; sam szukam jej od dłuższego czasu - żadna księgarnia jej nie ma, chyba że jakiś antykwariat, albo w empiku gdzieś w magazynie znajdą (zdarzały się przypadki) a Prószyński niestety nie planuje wznowienia;
zaś ceny na Allegro odstraszają :/
Allegrowe ceny są dla mnie niestety w tej chwili nie do przyjęcia... Ale będę pytała w empiku, skoro mówisz, że zdarzały się przypadki odnalezienia tego cudu na magazynach :)Dzięki za podpowiedź!
Uwielbiam Pratchetta :)
To prawda - ceny na Allegro są przesadne, wyższe niż w niektórych księgarniach internetowych. Niestety :(
Wow, nie wiedziałem, że Kitek ma w swoich zbiorach tak cenną pozycję. Na razie z Pratchettem basta, ale ja się kiedyś dorwę. A ilustracje faktycznie fajne, bo nawet chłopaki kiedyś się dorwały i z zapałem oglądały.
Hiliko - zgadzam się: minęły już te czasy, gdy allegro równało się okazja... Teraz to wyjątek...
Bazyl - zazdroszczę w takim razie Twojej Żonie takiego niemalże białego kruka :) ;)
Doskonale rozumiem miłość do jego twórczości :)
Krótko i na temat. ;) Czasem takie recenzje są najlepsze ;)
Bujaczek - dziękuję :)
Cohen Barbarzyńca!:D Co jak co, ale świetnie dobrane imię dla głównego bohatera!:D
Osobiście mam pewien przestój jeśli chodzi o Pratchetta, dlatego przyznam się szczerze nawet nie słyszałem o tej pozycji, trzeba będzie w długie wakacyjne dni nadrobić zaległości ;)
Prześlij komentarz