Sama nie wiem tak do końca czemu sięgnęłam po tę właśnie książkę. Gdy zobaczyłam jej tytuł na liście możliwych lektur coś mnie tknęło i postanowiłam, że ją przeczytam, bo choć za Napoleonem nie przepadam, to wiek XIX uwielbiam.
Bitwa Patrica Rambauda jest przedstawieniem bitwy z roku 1809 stoczonej pod Aspern-Essling pomiędzy wojskami Napoleona, a oddziałami austriackimi. Co warto dodać, była bitwą dla Francuzów przegraną.
Książka ta jest świetnie napisana. Autor ma dobry styl, malowniczy, acz trochę surowy, co bardzo dobrze sprawdza się przy relacjonowaniu wojennych zmagań. Całość podzielona jest na rozdziały odpowiadające dniom i nocom podczas których toczona była ta bitwa. Jesteśmy świadkami wszystkich ważniejszych wydarzeń dziejących się na polach bitwy dzięki zabiegowi podzielenia narracji pomiędzy kilku głównych bohaterów. Bohaterowie ci, to zarówno zwykli, prości żołnierze z różnych dywizji, lekarze i sanitariusze, jak i ludzie na najwyższych stanowiskach, marszałek Massena czy nawet sam Cesarz. Rambaud bardzo dobrze oddaje realia epoki, przedstawia różne zachowania ludzkie podczas działań wojennych oraz opisuje grozę i horror wojny. Bardzo dobra lektura.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz