niedziela, 7 sierpnia 2011

"Agent JFK. Miecz i tomahawk" Miroslav Žamboch, Jiří Prochazka

Kolejny, trzeci już, tom przygód agenta JF Kovara za mną. W sumie to byłam go ciekawa, głównie przez wykorzystanie w tym tomie przez autora wątków związanych z wikingami. Ja wikingów lubię. I cóż mogę powiedzieć po lekturze? Że jednak się troszkę tym razem zawiodłam.

Kovar zostaje wysłany z misją do świata w którym wikingowie, świetni żeglarze i wspaniali, lecz krwawi wojownicy, mają dobić do brzegu Ameryki Północnej i stworzyć z lokalnymi plemionami indiańskimi nowe państwo. Ale ktoś chce zniszczyć to przymierze, wykorzystując broń biologiczną.

JFK zostaje więc w Mieczu i tomahawku jednym z walecznych wikingów płynących na drakkarze na podbój nieznanego świata. I ta część książki bardzo mi się podobała: życie wikingów na łodzi, ich zwyczaje, rozmowy, jest też nieco akcji. Potem dobicie do brzegu i poznanie nowego ludu. I raptem akcja się rozkręca, po to żeby od razu przejść do końca książki. Strasznie szybkie zakończenie pozostawiające niedosyt i lekkie zdezorientowanie. Spokojnie można było troszkę więcej napisać, ale cóż, i tak nie jest źle. Czekam na następną część, z golemem.

2 komentarze:

Radosiewka pisze...

Zawsze chciałam przeczytać tą serię książek, ale szczerze mówiąc nawet nie wiedziałam, o czym sąXD Ale wikingowie to ciekawy temat więc tym bardziej wezmę się za lekturę tych książek.

Caitri pisze...

Te książeczki dobrze i szybko się czyta, są idealne na niedługą podróż lub wieczór po ciężkim dniu. Bardzo polecać nie będę, ale jeśli będziesz miała okazję, to spróbuj.