Czytam, ale jakoś tak niezbyt stale. Ciągle zmieniam książki, co chwila zachodzę do biblioteki poszukać nowości, mimo że przy łóżku piętrzy się stos napoczętych książek... Coś niezdecydowana jestem ostatnio. Tylko audiobooki mi lepiej idą - skończyłam właśnie przygodę z
Panem Lodowego Ogrodu. A słuchając ostatniego tomu wykonałam zamówienie biżuteryjne dla koleżanki: cztery medaliony w klimatach tolkienowskich oraz dwie pary kolczyków, znowu Tolkien plus
Babylon 5. Zamawiająca sama wybrała grafiki, które ja umieściłam pod kaboszonami. Mam nadzieję, że się spodobają.
Trzy medaliony, średnica 2,5 - 3cm, długość łańcuszka 75cm:
 |
Eowina |
 |
Eowina na schodach Meduseldu |
 |
Białe Drzewo Gondoru |
Dwie pary kolczyków, średnica 16mm:
 |
Babylon 5 |
 |
Białe Drzewo (komplet) |
5 komentarzy:
Bardzo ładnie i ten Londyn w tle mi się podoba:)
Dzięki! :)
A "Londyn" jak tylko wyszedł musiał być mój, choć jeszcze nie przeczytany...
To dla Admete? Będą Jej pasowały.
Piękne, po prostu zachwycające.
Też mam kryzys czytelniczy.
Milion książek zaczętych, a brak weny
Tak, Kasiek, to dla Admete i Rielli :) I dzięki! :)
Nie przepadam za audiobookami. Głupio się słucha czyjegoś głosu. Preferuję raczej normalne czytanie. :)
Fajna biżuteria :)
Prześlij komentarz