Cafe De Los Maestros to rewelacyjna, dwupłytowa składanka z filmu pod tym samym tytułem (którego niestety nie widziałam i żałuję).Jest to nostaliczna wyprawa, płyta zawiera bowiem niesamowite i cudowane tanga z lat 40-tych i 50-tych. Ja uwielbiam tango, choć tańczyć go niestety nie umiem, więc słuchanie tej płyty sprawia mi ogromną przyjemność.
Najbardziej, chyba, podoba mi się Carlos García Al maestro con nostalgia: http://www.youtube.com/watch?v=bDk2bE6G5XI
Dla osób kochających tę muzykę pozycja myślę, że obowiązkowa.
3 komentarze:
Hm, to może warto wybrać się na warsztaty? Więcej info na www.scenalubelska.art.pl ;-) Ewa
dostajesz ode mnie Kreativ blogger:)
Ewcia - nawet nie wiesz jakbym chciała. Kiedyś zbiorę się na odwagę i zapiszę :D
Montgomerry - pięknie dziękuję za wyróżnienie! :D :D
Prześlij komentarz