Zachciało mi się czegoś słodkiego, ale czegoś nowego, czegoś czego jeszcze nie piekłam. Wynalazłam więc w wielkim rodzinnym stosie luźnych kartek i karteczek z przepisami ciasteczka z czekoladą. Przepis prosty i szybki, a same ciasteczka wyszły bardzo fajne: kruche, właściwie chrupkie, słodkie, idealne do kawy.
100 g gorzkiej czekolady
125 g masła
125 g cukru
200 g mąki
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
skórka otarta z pomarańczy
Czekoladę trzeba zetrzeć na tarce z dużymi oczkami. Wymieszać mąkę z
proszkiem do pieczenia i czekoladą, a następnie zagnieść z masłem, cukrem,
jajkiem, skórką i solą. Powstałe ciasto zawinąć w folię i chłodzić przez
ok. godzinę w lodówce. Następnie rozwałkować, a potem wycinać krążki o średnicy ok. 4 cm. Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec ok. 10 minut w temperaturze 200 stopni.
Ja swoje ciasteczka zrobiłam w trzech odmianach: podstawowej, z lukrem pomarańczowym (sok pomarańczowy utarty z cukrem pudrem) i z przyprawami korzennymi (do 1/3 ciasta dodałam trochę przyprawy korzennej).
5 komentarzy:
Zapisałam przepisz i dzisiaj go uskutecznie:) Wyglądają bardzo smakowicie:)
Mam nadzieję, że będą Ci smakowały :D
Pozdrawiam!
Niam, pychota... Spisałam sobie przepis i spróbuję w niedługim czasie sama upiec :)
By the way... Podoba mi się tło twojego bloga. Jest takie zmysłowe, przykuwające uwagę i dodające elegancji :)
pozdrawiam serdecznie :)
To również mam nadzieję, że będziesz zadowolona z efektu końcowego wypieku ;)
I pięknie dziękuję! :)
Właśnie ciasto się ziębi w lodówce :))
Już raz je robiłam na pewno i zadowoleni w domu byliśmy :)
Prześlij komentarz