
Lektura Ex libris sprawiła mi dość dużo przyjemności. Dlaczego? Dlatego, że te krótkie eseje zawierają wiele ciekawych, sympatycznych, interesujących i bardzo ciepło napisanych anegdot, historyjek, zdarzeń związanych z czytaniem, z książkami, wreszcie z czytelnikami.
Nie raz zdarzyło się, że w sytuacjach które opisywała autorka odnajdywałam samą siebie jako czytelnika, czy jakieś zdarzenie przypominało mi kogoś z mojej rodziny czy przyjaciół.
Lekka i szybka, ale bardzo przyjemna lektura, która sprawiła, że sama zaczęłam się zastanawiać, jak wyglądałyby moje wyznania.
10 komentarzy:
Czaję się na druga część :D
Ja również :)
A ja dopiero czaję się na tę książkę:D
p/s piękne zmiany!
Dzięki! :)
Też już mam obie książki na półce.
To miłej lektury życzę :)
Polecam czesc druga...:)
Mam ją już na liście 'Przeczytać', teraz muszę zdobyć ;)
dziękuję za komentarz na moim blogu.
już od dawna przymierzam się do pracy, do której pasowałby właśnie ten cytat z Szymborskiej. :)
a za panią Fadiman przepadam. właśnie wczoraj skończyłam "W ogóle i w szczególe" i z przyjemnością teraz odświeżam sobie "Ex libris".
tak...jej niektóre obsesje zatrważająco są mi bliskie. :)
Mam nadzieję, że kiedyś ta praca powstanie - chętnie ją zobaczę na Twoim blogu :)
A do pani Fadiman na pewno jeszcze wrócę ;)
Prześlij komentarz