wtorek, 23 listopada 2010

"Błękitnokrwiści. Objawienie" Melissa de la Cruz

Miałam ochotę na coś lekkiego i kompletnie wciągającego, ot, na lekturę idealną na jeden długi jesienny wieczór. Przypomniałam sobie o Maskaradzie Cruz, drugim tomie sagi o młodych wampirach: pochłonęłam ją w tempie zastraszającym, tak bardzo mnie wciągnęła. Pobiegłam więc po tom trzeci, Objawienie, w nadziei na podobne wrażenia.

Wybaczcie, opisywać treści nie będę. Po prostu naprawdę dużo się dzieje w tej niedługiej książce. Co strona to właściwie nowa tajemnica, nowa zagadka, nowe podejrzenia. Kilka spraw zaczyna się rozwiązywać, niektórzy bohaterowie ukazują swoje prawdziwe ja. Mamy też do czynienia z zawirowaniami uczuciowymi wśród młodych błękitnokrwistych: nowe związki, stare uczucia, pokryjome schadzki. A wszystko to nieźle napisane, z niezłym tempem. Zanim się człowiek zorientuje, jest na ostatniej stronie. Autorka, podobnie jak w przypadku tomu drugiego, dała sobie spokój z wyliczaniem super firm i nazwisk projektantów, a skupiła się na akcji, i bardzo dobrze. Teraz czeka na mnie czwarty tom, stoi już sobie na półce. Niedługo pewnie wezmę się za lekturę.

6 komentarzy:

Dominika Anna pisze...

mam ją na liście i pewnie jak będę miała ochotę na coś lekkiego to przeczytam ;)

Caitri pisze...

Książka na jeden wieczór, bardzo szybko się czyta :)

Poppy Miau pisze...

`kocham tą sage !!. <33
strasznie wciagająca ;DD
zapraszam do siebie, zostaw jakis slad po sobie, dodaj do obserwowanych, jak chcesz ;DD

Lili pisze...

Wampiry! Wszyscy chyba prędzej czy później sięgają po tę serię. :D Myślę, że przeczytam ją jak się mniejsze kolejki na nią zrobią w bibliotece. Bo wydawać ciężko zarobioną kasę na wampiry nie mam zamiaru. ;)

Anonimowy pisze...

witaj :)
czy mogłabyś podać link do swego konta allegro? wyczytałam we wcześniejszej notce, że wystawiasz tam czasem swoje dzieła, są piękne..

Caitri pisze...

Poppy, nie podzielam, aż tak Twojego entuzjazmu, ale ta saga całkiem mi się podoba.

Lili, na tę sagę też bym kasy nie wydała, wolę zadowolić się bibliotecznym egzemplarzem, ale na inne wampiry zdarzało mi się wydawać pieniądze - od dziecka przepadam za nimi ;)

Anonimowy, bardzo dziękuję za miłe słowa! Póki co linka podawać nie będę, bo nic nie wstawiam: cały czas zajęta jestem pracami, które będą prezentami dla przyjaciół i rodziny. Może w nowym roku coś się uda wystawić ;)
Pozdrawiam!!