czwartek, 5 marca 2009

"Sokół maltański" Dashiell Hammett

Kupiłam tę książkę chyba w czasie wakacji, ot lektura łatwa i przyjemna, w sam raz na gorące letnie popołudnie. Ale jednak jej nie przeczytałam, sama nie wiem dlaczego. Teraz nadrobiłam zaległości.

San Francisco, lata 30. Do biura prywatnego detektywa Sama Spade'a przychodzi młoda, piękna kobieta i zleca mu odnalezienie zaginionej siostry. Spade i jego wspólnik przyjmują zlecenie. I cała historia się zaczyna. Są morderstwa, kradzieże, podejrzane szajki, gangsterzy, porwania. A w tym wszystkim tak naprawdę chodzi o małą figurkę...

Z posłowia, autorstwa Krzysztofa Zarzeckiego, dowiedziałam się, że autor Sokoła... jest tak na dobrą sprawę twórcą czarnego kryminału, a sama książka uznawana jest za najlepszą w dorobku Hammetta. To novum polega przede wszystkim na tym, że teraz rozwiązanie zagadki wynika z dynamicznej akcji, a nie z potęgi umysłu, tak jak np. u Christie. To dzięki akcji wszystko się posuwa do przodu, ujawniają się kolejne elementy układanki. Mamy także nowy typ głównego bohatera; jego portret psychologiczny jest pełnokrwisty i niejednoznaczny. Również postacie drugoplanowe są ciekawsze i tworzą swoistą galerię różnorodnych typów. Wszystko to (nawet więcej) w Sokole maltańskim znajdujemy. Przyznam jednak szczerze, że ja mimo wszystko pozostanę przy krymianałach Agathy Christie. Być może bardziej mnie pociąga akurat angielska prowincja czy wspaniałe miasto jakim jest Londyn, a nie mroczne miasta Ameryki. I wolę fantastycznego, choć nieco dziwnego, Poirota i jego niezmordowane szare komórki, niż cynicznego faceta czynu jakim jest Spade. Ot, kwestia gustu, i pomimo, że tą powieść czytało mi się dobrze, to po kolejne książki Dashiella Hammetta już nie sięgnę.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Pełna zgoda! Chociaż zastanawiam się, czy wolę Herculesa Poirot czy pannę Marple? Trudny wybór... Ewa

Caitri pisze...

No, przybijam piątkę ;) Kiedyś zdecydowanie wolałam miss Marple, ale teraz zdecydowanie przepadam za Poirotem.

Anonimowy pisze...

Ja także wolę Christie ;) Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Witam. Twój powyższy wpis cytowałem na mojej stronie: listy lektur męskich. Zapraszam.
http://www.75ksiazekdlafaceta.cba.pl