Tak, po lekturze opowiadania Noc Draculi zawartego w zbiorze Krwawe powroty miałam nie sięgać do książek Charlaine Harris. Ale jak zobaczyłam okładkę Grobu z niespodzianką, nie mogłam się jakoś oprzeć i wypożyczyłam ją z mojej biblioteki.
Młoda dziewczyna o imieniu Harper przeżyła rażenie piorunem. Po tym wypadku pozostał jej specyficzny dar - potrafi 'wyczuwać' zwłoki. Trudni się więc odnajdywaniem zwłok i ustalaniem przyczyn śmierci. Pewnego dnia, demonstrując swe zdolności grupie studentów, przypadkowo w starym grobie, odnajduje zwłoki małej dziewczynki, której szukała już raz, ale bez rezultatów rok wcześniej w innym mieście.
I tak właśnie z fantastyki przechodzimy do normalnego kryminału. I tym właśnie była zawiedziona, sądziłam, że jednak będzie więcej elementów nadprzyrodzonych w tej książce. Ale nic, trudno. Jako kryminał Grób z niespodzianką jest całkiem, całkiem. Nie zaskakuje jakoś niesamowicie i nie wciąga, ale czyta się ją szybko i bezboleśnie. Bohaterowie są całkiem oryginalni, ale jakąś wielką sympatią do Harper i jej brata nie zapałałam.
Ta książka jest drugą z cyklu. Część pierwsza nosi tytuł Grobowy zmysł, ale póki co nie mam chyba wielkiej chęci do zapoznania się z nią...
2 komentarze:
uuu książka musi być bardzo interesująca... nie ukrywam jednak, że ten typ literatury nieraz mnie przeraża
Szczerze mówiąc, to ja się na niej zawiodłam. Oki, jako kryminał nie jest źle, ale to co mnie pociągało (elementy fantastyki, dar Harper) nie są wcale tak ciekawe. I naprawdę nic, a nic w tej książce nie przeraża ;)
Prześlij komentarz