czwartek, 13 maja 2010

"Człowiek-nietoperz" Jo Nesbo (Kraje nordyckie)

Moja pierwsza książka przeczytana w ramach wyzwania nordyckiego. Tak naprawdę zachęcona plakatami reklamowymi chciałam przeczytać Pierwszy śnieg tego autora, ale w mojej bibliotece znalazłam tylko debiut Nesbo. Czy dobrze? Nie wiem, bo póki co nie będę wracała do twórczości tego autora.

Norweski policjant Harry Hole zostaje wysłany do Sydney, by pomóc tamtejszej policji w znalezieniu mordercy jego młodej rodaczki. Po przybyciu Hole zaprzyjaźnia się z detektywem Aborygenem, Andrew, i wspólnymi siłami próbują ująć psychopatę.

Sama nie do końca wiem, co sądzić na temat tego kryminału. Na okładce podana jest informacja, ze Jo Nesbo dostał za nią nagrodę dla najlepszej skandynawskiej powieści kryminalnej, więc może moje odczucia będą odosobnione. Bo owszem przeczytałam ją dość szybko, w dwa wieczory, styl autora jest płynny i... i to już chyba wszystkie plusy jakie mogę wymienić. Minusów jest moim zdaniem więcej. Po pierwsze nie polubiłam głównego bohatera, detektywa Hole'a, choć jak rozumiem Nesbo wraca do tej postaci w innych swoich książkach. W sumie problem leży chyba nie w tym, czy go polubiłam czy nie, ale w tym że on po prostu jest nijaki i nie wzbudza zainteresowania. Kolejny minus, jak dla mnie oczywiście, to sama intryga kryminalna; miałam wrażenie że momentami robi się nudno, po pewnym czasie zorientowałam się, że nie przewracam stron zastanawiając się co będzie dalej i kto to zrobił; że nie ma odpowiedniego napięcia. Tak naprawdę chciałam po prostu skończyć czytać tą książkę. I ostatni minus: zakończenie. Owszem nie tego się spodziewałam, ale z drugiej strony pomysł w ogóle mnie nie zaskoczył.
Biorąc to wszystko pod uwagę ja osobiście już nie sięgnę po książki Jo Nesbo. Wolę skupić się chyba na kryminałach szwedzkich.

4 komentarze:

http://janedoe.blox.pl/html pisze...

Witam:)
No proszę Cię, nie zrażaj się. Ja wiem, że Człowiek nietoperz, to nie jest to, co może zdecydowanie przekonać do Nesbo. Zacznij jeszcze raz, ale od trylogii z Oslo, najpierw "Czerwone gardło". Warto :)
Pozdrawiam

http://janedoe.blox.pl/html pisze...

To jeszcze raz ja, ten detektyw to Harry Hole... Hole, najlepszy facet jakiego znam :)

Caitri pisze...

Mam się nie zrażać? Hm, no może to Oslo mnie przekona i dam Harry'emu jeszcze jedną szansę ;)

Pozdrawiam!

Caitri pisze...

A, JaneDoe, dzięki za wskazanie pomyłki ;)